Jak zregenerować skórę?

Jesień, to najlepsza pora na wydobywanie skarbów z ziemi. Jednym z nich jest KORZEŃ ŻYWOKOSTU – to mistrzowskie źródło alantoiny i śluzów.

Sprawdzi się przy wszelkiego rodzaju ścieńczeniu naskórka, który następuje np.: po stosowaniu antybiotyków, czy sterydów.  Pobudza ziarninowanie, czyli nasz naskórek zaczyna się odbudowywać.

Nasza KURACJA ŁĄGODZĄCA DO CERY NACZYNKOWEJ oraz z trądzikiem różowatym zawiera między innymi odwar z KORZENIA ŻYWOKOSTU, i dzięki temu kosmetykowi nasi klienci odstawiają sterydy :).

KORZEŃ ŻYWOKOSTU idealnie nadaje się również na wszelkiego rodzaju rany, stłuczenia i siniaki.

 

MAZIDŁO Z KORZENIA ŻYWOKOSTU

➡1 łyżka startego świeżego korzenia żywokostu

(należy zrobić to zaraz po zebraniu, bo później jest taki twardy, że już nic z nim nie zrobimy)

➡1,5 łyżeczki smalcu gęsiego

10-12 min podgrzewać na łaźni.

Odstawiamy na całą noc.

Maść idealnie sprawdzi się na złamania, stłuczenia, siniaki, opuchnięte nogi, stany zapalne.

ODWAR Z KORZENIA ŻYWOKOSTU

➡2 łyżki posiekanego (rozdrobnionego) świeżego korzenia żywokostu

(należy zrobić to zaraz po zebraniu, bo później jest taki twardy, że już nic z nim nie zrobimy)

➡1 szklanka wrzątku

Gotujemy 15-20 min.

 Tak przygotowanym odwarem przemywamy twarz, można również robić okłady na trudno gojące się rany.

OCET Z KORZENIA ŻYWOKOSTU

➡1 łyżka posiekanego (rozdrobnionego) świeżego korzenia żywokostu

(należy zrobić to zaraz po zebraniu, bo później jest taki twardy, że już nic z nim nie zrobimy)

➡5 łyżek octu jabłkowego

Odstawiamy na 14 dni.

Taki ocet żywokostowy jest idealny do kąpieli zrogowaciałych stóp.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *